ciasto marchewkowe podane z jogurtem, jeżynami i borówkami, owocowe szaszłyki
Kolejne urodzinowe śniadanie. Jednak tym razem świętowała moja
przyjaciółka ;) Choć wypiek nie mój, to był tak pyszny, że po prostu
musiałam pochwalić się nim na blogu. Mam nadzieję, że mi wolno :D
Jeszcze raz wszystkiego najlepszego kochana! :*
Jeszcze raz wszystkiego najlepszego kochana! :*
Mmm bardzo apetycznie wygląda...i tak sezonowo! :) Też mam w planach jutro, jeszcze przed południem upiec marchewkowe ciasto na przyjazd kuzynki ;)) Musze pomyśleć nad wzbogaceniem go o jakieś letnie owocki!
OdpowiedzUsuńOoo tak, polecam :D
UsuńJak najbardziej Ci wolno! :D
OdpowiedzUsuń;*
O mniam!
OdpowiedzUsuńhttp://lifeofangiee.blogspot.com/
Ciachooo :-*
OdpowiedzUsuńCiacho wygląda obłędnie *.*
OdpowiedzUsuńUwielbiam ciasta marchewkowe!
OdpowiedzUsuńPyszności!
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie ;-) www.make-life-green.blogspot.com