słoiczkowy mix : płatki owsiane i jaglane, karob, cynamon, gruszka, jogurt, kefir, jagody goji i ciasteczka mojej mamy (brawa dla niej)
Piękny poranek, ostatnie letnie promyki, tak bardzo potrzebne.
Piątek, sobota, niedziela.. kiedy to wszystko zleciało? Nie przyjmuję do
wiadomości tego, że już za moment czeka mnie nowa szkoła. Nie, to
jeszcze do mnie nie dotarło i z chęcią zaczekam z tym do wtorku. Za to
mam już przed oczami wizję zbliżających się śniadań...tak, już to widzę : płatki owsiane ('surowe', jak
ja znajdę czas na gotowanie?), kilka orzechów, garść rodzynek, lodowaty
jogurt z lodówki (pół składników w misce, drugie pół na blacie). W
pośpiechu, łyżka za łyżką, bo przecież każda minuta jest cenna.
...Po prostu nacieszę się jeszcze poniedziałkiem :D
...Po prostu nacieszę się jeszcze poniedziałkiem :D
Przy okazji chciałabym Was zaprosić na bloga mojej koleżanki, która także zaczęła przygodę z blogowaniem KLIK :)
Przepiękne zdjęcia! Takie śniadania najlepiej sprawdzają się w roku szkolnym, kiedy nie ma czasu na nic innego :)
OdpowiedzUsuńGanialny ten słoiczek. Chętnie bym coś z niego zjadła :)
OdpowiedzUsuńO tak, też coś czuję, że tak będą wyglądały moje śniadania w roku szkolnym :D Ja też od jutra do nowej szkoły, kochana, damy radę! :*
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie!
OdpowiedzUsuńCudowny mix ;)
OdpowiedzUsuńJak dokładnie wyczyszczony słoiczek! :D haha
OdpowiedzUsuńŚliczne ujęcia, widać że śniadanko smakowało, haha :D
OdpowiedzUsuńhttp://worshipingmornings.blogspot.com/
sloiczkowe sniadania najlepsze! <3
OdpowiedzUsuńhttp://sniadaniowe-wariacje.blogspot.com
Bardzo smacznie to wygląda! <3
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana o wspomnienie o moim blogu ;* :)
Uwielbiam jasne zdjęcia - tym mnie do siebie skusiłaś po miniaturce ;)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :D
OdpowiedzUsuń