niedziela, 9 sierpnia 2015

#Urodzinowy

...prawie,bo urodziny obchodziłam wczoraj, a za pisanie zabrałam się z małym opóźnieniem :D
Nie było wielkiego bum, żadnych iskierek,  (no może trochę prezentów :P) po prostu - skończyłam 16 lat. Jednak doszłam do wniosku, że to naprawdę najwyższa pora, aby coś zmienić. Samo myślenie o tym niestety nie zadziała, a nikt za mnie tego nie zrobi. Czas nauczyć się korzystać z życia w 100%. Pokonać słabości, otworzyć się, nie patrzeć za siebie. Dlatego rano chwyciłam buty do biegania i zmierzyłam się z dwukilometrowym deptakiem, na początek...

9 komentarzy:

  1. Zazdroszczę biegania,ja siedzę z kontuzją kolan,bywa.Składam tobie spóźnione wszystkiego najlepszego,żeby udało ci się cieszyć z małych rzeczy,cieszyć się chwilą,pokonywać lęki i spełniać marzenia :) Trzeba dać z siebie 100% żeby dojść to tego co chcielibyśmy osiągnąć,a tylko tak nam się uda.Powodzenia!!

    http://lifeofangiee.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam biegać rano, to najlepsze doładowanie na cały dzień! Wow - prześliczne zdjęcie, torcik i... włosy! :P Wszystkiego najleszego! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystkiego najlepszego i spełnienia marzeń kochana! Ja też miesiąc temu skończyłam 16 lat - myślę, że wkraczamy w taki wiek, kiedy coraz więcej zależy od nas, więc działajmy i dążmy do szczęścia! Jest coś oczyszczającego i napawającego genialną energią w bieganiu, więc oby tak dalej! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pysznie wygląda ! Bieganie jest cudowne ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Sto lat! Sto lat! Niech żyje, żyje nam!

    OdpowiedzUsuń